Jak „ożywić” patrona, czyli świętowanie z wykorzystaniem projektu edukacyjnego.

Jak co roku cała społeczność szkolna zastanawiała się, jak będziemy obchodzić Dzień Patrona. Nie jest to takie proste, co prawda Mikołaj Kopernik to wspaniała postać, ale jak przekonać o tym młodego człowieka? Trzeba było go odkryć na nowo, bo nie bardzo ktokolwiek wykazywał chęci do zorganizowania apelu, pisania referatów, czy nawet zrobienia przedstawienia (to i tak już było…i się znudziło).
Wpadliśmy na pomysł „zaprojektowania” Kopernika. Co roku w szkole obowiązuje „hasło przewodnie” wokół którego pracujemy. W zeszłym roku był to „Rok talentów”, a że Kopernik talenty miał liczne idealnie pasowało. Zorganizowaliśmy 6 grudnia osiedlowy konkurs „Mam talent” w różnych kategoriach: taniec, śpiew, zdolności manualne i in. Uczestniczyli uczniowie szkół podstawowych, gimnazjów, szkół ponadgimnazjalnych, przedszkolaki oraz podopieczni ze stowarzyszenia osób niepełnosprawnych. Zwycięzców nagrodzono, najważniejsza jednak była zabawa, integracja i odkrywanie własnych talentów, bo przecież każdy może się stać współczesnym Kopernikiem.
Obecny rok szkolny jest „Rokiem Rodziców”. Już nie mieliśmy wątpliwości, że po pierwsze zaangażujemy rodziców, a po drugie powstanie projekt. Każda klasa zaprojektowała menu z potrawami renesansowymi, należało jednak zastąpić składniki wysokokaloryczne niskokalorycznymi. Wymóg dla nas był istotny, ponieważ od tego roku szkolnego rozpoczęliśmy innowację pedagogiczną „Szacun dla zdrowia” (współpraca z Wyższą Szkołą Zdrowia, Urody i Edukacji w Poznaniu), a w niej stawiamy na zdrowe żywienie. Wspólne biesiadowanie zakończył koncert mikołajkowy uczniów i nauczycieli. Bawiliśmy się łącząc renesans, zdrowe żywienie i talenty uczniowskie.
Udało nam się ożywić naszego patrona, dzięki projektowi edukacyjnemu, który dał uczniom takie możliwości. Należy jednak pamiętać, jak ważne jest, aby uczniowie mieli przy nim jak najwięcej do powiedzenia, stają się odpowiedzialni, a dzięki temu są bardziej zaangażowani, więcej się uczą. Myślę, że trzeba dać im więcej swobody, zaufać, a nie zawiodą nas.
Abstrahując od sprawy projektu. Uczeń, który również na lekcji ma możliwość swobodnego wypowiadania się i bycia kreatywnym nie raz nas zaskoczy, czasem bardzo niespodziewanie. Wczoraj miałam taką sytuację. Szukaliśmy różnic pomiędzy klimatem morskim a kontynentalnym. W tym celu uczniowie rysowali wykresy temperatury rocznej dla Londynu i Astany. Kiedy podałam nazwę miejscowości Astana dwie uczennice bardzo to rozśmieszyło, stwierdziły że to bardzo zabawna nazwa, dopytywały, czy to Astan, czy Astana. Tego samego dnia przyszły do mnie z pytaniami m.in., czy to duże miasto, kto tam mieszka, nie na wszystkie pytania potrafiłam szczegółowo odpowiedzieć. Natychmiast zadeklarowały, że one to sprawdzą, ja im zaproponowałam, że mogą wszystkim podczas lekcji przedstawić to miasto. Chętnie się zgodziły, zaznaczając, że same wybiorą sposób prezentacji.
Bardzo mnie ucieszyła ta sytuacja i ciekawa jestem, co pokażą dziewczyny, które zainteresowały się stolicą Kazachstanu, tylko dlatego, że jej nazwa je rozbawiła. Może inni uczniowie poszukają miejsc o „śmiesznych” nazwach i czegoś się o nich dowiedzą.
WESOŁYCH ŚWIĄT!

Comments ( 3 )
  1. Joanna

    Czy jest może jakaś relacja filmowa z Dnia Patrona?

  2. Dorota

    Tak, postaram się umieścić ją jak najszybciej.

  3. Dorota Pilna Post author

    Zamieszczam link do filmu – https://youtu.be/0fkpRFPa_Vk

Post comment

Your email address will not be published. Required fields are marked *

© 2015 Sofarider Inc. All rights reserved. WordPress theme by Dameer DJ.