Klasa w której mam przyjemność być wychowawczynią, to ogromni miłośnicy przyrody. Każda wycieczka czy działanie przynosiła nam do tej pory wiele przyrodniczych odkryć.
W tym roku szkolnym postanowiłam rozpocząć z nimi projekt przyrodniczy (choć ja wolę to nazywać klubem lub zabawą) „Cztery żywioły”. Ma on na celu rozbudzić ich ciekawość o świecie, poprowadzić do samodzielnego zdobywania wiedzy, a następnie jej przekazania.
Projekt zakłada pracę przy zadaniach dotyczących czterech żywiołów. Uczniowie co dwa tygodnie otrzymują ode mnie problemy badawcze oraz propozycje działań. Wśród zadań znajdują się także eksperymenty do przeprowadzenia lub zadania polegające na obserwacji. Uczniowie spisują wtedy wnioski oraz dokumentują przeprowadzane badania. Po dwóch tygodniach spotykamy się i omawiamy swoje prace. Uczniowie opowiadają o tym, co zrobili i jakie wyciągnęli wnioski. Wszystko dokumentowane jest przez nich w formie plakatów, ulotek, notatek, filmów, prezentacji i nagrań. Z każdym żywiołem związane jest też nasze wspólne wyjście poza szkołę.
Pierwsze spotkanie i zadania już za nami. Pracowaliśmy przy żywiole, jakim jest woda. Zaczęliśmy od wycieczki nad morze. Zajęcia prowadzone były pod patronatem Instytutu Oceanologii PAN. Dowiedzieliśmy się jakie znaczenia ma woda dla organizmów żywych, co możemy znaleźć w Bałtyku oraz jak dbać o środowisko. Po tym spotkaniu uczniowie dostali listę zadań. Mogli rozwiązać ich tyle, na ile starczyło im ochoty i sił. Wśród pierwszych zadań znalazły się między innymi: przeprowadzenie doświadczenia przedstawiającego wpływ wody na rośliny, przeprowadzenie obserwacji i notowanie ilości wody wypijanej przez kolejne 3 dni. Było też do wykonania zadanie, które polegało na znalezieniu informacji o tym, z jakiej ilości wody składa się człowiek.
Uczniowie bardzo chętnie podchodzą do takich kreatywnych zadań, mają za sobą pierwsze próby poszukiwania informacji np. w Internecie. Ich kreatywność nie zna granic. Obejrzeliśmy film z przeprowadzonego doświadczenia, w klasie stanął piękny album ze zdjęciami hodowli fasoli oraz zostały samodzielnie wykonane gry edukacyjne, w które uczniowie chętnie grają na przerwach.
Przed nami kolejny żywioł: ogień, a z nim kolejna porcja wyzwań i odkryć, a także bardzo ciekawa wycieczka. Będziemy mieli okazję na jeden dzień zostać strażakami.
Projekt wzbudza duże zainteresowanie uczniów, sami bardzo chętnie poszukują odpowiedzi na zadawane pytania. Uważam, że taki sposób zdobywania wiedzy – aktywny, ciekawy i samodzielny – zawsze przyniesie lepszy efekt niż podanie im gotowej wiedzy.