Od listopada 2017 r., jestem dyrektorem Niepublicznej Dwujęzycznej Szkoły Podstawowej nr 1 – nowopowstałej placówki oświatowej w Radomiu. Pamiętam wiele zakończeń roku szkolnego zarówno moich własnych jak i moich dzieci. W ubiegłym roku oglądałam, z perspektywy gościa, zakończenie w szkole, którą dziś zarządzam. Trwało ono 10 minut i odniosłam wrażenie, iż moi dawni przedszkolacy oraz ich rodzice czuli niedosyt. Postanowiłam, że w tym roku będzie inaczej.
Odwiedziłam wszystkich uczniów i w każdej klasie powiedziałam: „Kochani! Zróbmy inne zakończenie roku szkolnego”. „Ale jak”? Zapytali uczniowie i nauczyciele. Zaproponowałam Rewię Talentów, potem pomyślałam, że to za dużo powiedziane talentów, może pasji? Ale było za późno. Rewia Talentów spodobała się wszystkim. Uczniowie zgłaszali się ze swoimi, bardzo różnymi propozycjami. Zaprosiłam rodziców. Bałam się, że występy uczniów będą za długie, że rodzice nie zechcą oglądać wszystkich do końca… Przyniosłam z przedszkola czerwony dywan. Każdy uczeń prezentował się na tym wybornie. Były solistki, aktorki, prezentacje prac plastycznych, makiet, gimnastyki, gry na instrumencie, tańca, dowcipów prezentowanych w języku angielskim, przedstawienie teatralne. Po występach każdy uczeń otrzymał dyplom, książkę, no i oczywiście uścisk dłoń dyrektora na czerwonym dywanie. Za swoje „talenty dzieci otrzymywały kolejno: dyplom dla mistrza ortografii, mistrza matematyki, dobrego kolegi i mistrza grafiki komputerowej itp.
Wielka radość i uśmiechy na małych twarzyczkach pojawiły się w momencie gromkich braw ze strony publiczności, którą byli rodzice – najwierniejsi fani swoich pociech. Zakończenie roku trwało dwie godziny ale nikt nie był znudzony i nikt nie wyszedł w trakcie. Wszyscy byli szczęśliwi. Na pewno na drugi rok zaproszę uczniów do tego, aby sami wymyślili zakończenie roku. Już nie mogę się doczekać ich pomysłów. Jestem pewna, że realizacja przedsięwzięcia tez będzie znakomita.