Uczniowie mojej nowej szkoły, Szkoły Podstawowej w Trzebczyku (woj. kujawsko-pomorskie), absolutnie nie wiedzą co to nuda w szkole. Dlaczego? Dyrektor tej szkoły i jej nauczyciele oferują uczniom mnóstwo możliwości rozwoju nie dlatego, że muszą, ale dlatego, że chcą. A to na prawdę makes a difference! Oto kilka z nich:
1 Uczniowie tworzą własne pomoce dydaktyczne, jak ta mapa Marty podczas zajęć o miejscach w mieście:
2 Uczniowie mają swoje kasztany z inicjałami, taki wylosowany kasztan-uczeń to mini wakacje na lekcji angielskiego:
3 Promujemy edukację rówieśniczą i włączającą, 4. klasa uczy i pomaga klasie 2. w dodawaniu i odejmowaniu po angielsku:
A na przerwach wielkie święto – Międzynarodowy Dzień Tabliczki Mnożenia wraz z najważniejszym ekspertem Panią Dyrektor Dorotą i liczną grupą starszaków uczących liczyć młodszych uczniów:
4 Uczniowie interpretują i recytują limeryki napisane przez ich nauczyciela:
5 Uczniowie wykonują rekwizyty z plasteliny służące do opisu wyglądu w języku angielskim:
6 Uczniowie aktywnie działają w ramach wolontariatu i pomagają w uporządkowaniu starego cmentarza:
7 Kreatywnie wykorzystują czas na lekcji i sami wymyślają zadania jak „sekretne pudło Julii” podczas zgadywania przedmiotów związanych z czasem wolnym:
8 Uczniowie wykonują modele z drewna ucząc się zagospodarowania przestrzennego pod okiem Pani Iwony:
Extra, good idea☺??
Świetne przykłady!