Zbliża się koniec roku szkolnego. Tradycyjnie o tej porze pytam moich uczniów, co im pomagało w nauce w tym roku, co przeszkadzało, co chcieliby zmienić na lekcjach, co im się najbardziej podobało. Mam nadzieję, że o taką informację zwrotną proszą wszyscy nauczyciele albo przynajmniej większość. Taki feedback jest przecież gotowym materiałem do tego, jak lepiej przygotować się do swojej pracy, co zmienić, co ulepszyć, co rozwijać.
W tym roku zapytałam jeszcze dodatkowo uczniów o to, czego oczekują od dyrektora szkoły. Byłam ciekawa, jak w ich oczach powinno wyglądać kierowanie szkołą. W zasadzie w większości odpowiedzi przewijało się jedno pragnienie: większy (lepszy, częstszy) kontakt dyrektora z uczniami. Bardzo cieszy mnie fakt, że uczniowie go potrzebują, że relacje są dla nich tak ważnie i dostrzegają potrzebę tego, by dyrektor szkoły był obecny w ich szkolnym życiu. Uwagę na to zwraca także Joachim Bauer, pisząc: „Z neurobiologicznego punktu widzenia dzieci dla rozwoju systemu motywacji potrzebują silnych więzi z bliskimi osobami. (…) Relacje międzyludzkie to dla dzieci rodzaj podstawowych witamin, równie ważnych jak prawidłowe odżywianie i odpowiednia ilość snu” (J. Bauer, Co z tą szkoła, Słupsk 2015, s. 136-137). Niestety boję się, że potrzeba ta może być spowodowana dużym niedosytem. Dyrektorzy często są tak pochłonięci sprawami administracyjno – urzędowymi, że to, czym powinni zajmować się przede wszystkim, czyli: sprawowanie opieki nad uczniami i stwarzanie warunków do harmonijnego rozwoju psychofizycznego poprzez aktywne działania prozdrowotne (Prawo oświatowe, Art. 68.1, Dz. U. z 2018, poz. 996 1000), schodzi niestety na dalszy plan. Moi uczniowie wskazali też na to, że oczekują, by dyrektor był zawsze: „po stronie uczniów”. Potrzebują poczucia, że w sytuacjach konfliktowych, trudnych wysłucha ich racji, pochyli nad ich punktem widzenia. To oczywiście cenna wskazówka nie tylko dla dyrektorów, ale dla wszystkich dorosłych: nauczycieli, wychowawców, rodziców, opiekunów. My, dorośli mamy niestety tendencję do „wiedzenia lepiej”, często zakładamy, że nasza wersja wydarzeń jest jedyna i słuszna. Oczywiście jest to założenie błędne. W pamięć wryły mi się słowa dr Marka Kaczmarzyka, który na jednym ze swoich wykładów, tłumacząc różnice w postrzeganiu rzeczywistości przez nastolatka i dorosłego, powiedział, że zakończenie konfliktu między nastolatkiem a dorosłym zawsze należy do osoby starszej. To po naszej stronie leży wyjaśnianie, łagodzenie. Pamiętajmy o tym! A dla moich uczniów tym katalizatorem w szkole powinien być dyrektor.
Czego jeszcze oczekują moi uczniowie:
– wyrozumiałości
– empatii
– ożywienia szkolnego życia (imprez, warsztatów, ciekawych projektów)
– kącika relaksu
Jestem dumna, że ich przemyślenia są tak dojrzałe i dostrzegają potrzebę wprowadzania zmian i to zmian bardzo rozsądnych, służących całej szkolnej społeczności. Mam też nadzieję, że uda mi się sprostać tym oczekiwaniom. Na pewno przede mną pracowite wakacje, pełne wiary, że efektami będę mogła podzielić się w kolejnym roku szkolnym.
tel.: 792 688 020
e-mail: kontakt(at)budzacasieszkola.pl
Odwiedź nas również na Facebooku
facebook.com/budzacasieszkola/
© 2015 Sofarider Inc. All rights reserved. WordPress theme by Dameer DJ.